Chyba każdy kierowca to przeżył, jadąc na kilkupasmowej jezdni. Korek na jednym pasie, w sytuacji, gdy pas obok jest pusty. Dlaczego? Bo niewielu chce ryzykować jazdę i zostać na pasie, który zanika. Ma się to zmienić.
Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa rozpoczęło prace nad możliwością wprowadzenia nowego znaku informacyjnego, wskazującego zalecany sposób ruchu pojazdów na „suwak”, kiedy kończy się jeden lub więcej pasów ruchu. Resort podkreśla, że nie będzie wynikał z niego nakaz określonego zachowania kierujących.
- Zarządzający ruchem na drodze już teraz, w uzasadnionych przypadkach (np. gdy wprowadzana jest tymczasowa organizacja ruchu, zwężenie jezdni), mogą zastosować jako uzupełnienie do istniejącego oznakowania dodatkowo znak pionowy A-30 „inne niebezpieczeństwo” z tabliczką zawierającą symbole pojazdów poruszających się techniką jazdy na „suwak”. Uregulowanie tej kwestii w przepisach dotyczących znaków i sygnałów drogowych pozwoli na upowszechnienie i ujednolicenie stosowania tego rozwiązania i wpłynie na zwiększenie kultury jazdy - tłumaczy Elżbieta Kisil, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa.
O co chodzi? Kierowcy powinni korzystać z obu pasów, jadąc na „suwak”. Metoda ta polega na kontynuowaniu ruchu na obu pasach do samego momentu zwężenia, a następnie przepuszczania przez każdy pojazd, jednego pojazdu z pasa, który się kończy. W wielu krajach (np. Austrii i Niemczech) ten sposób jazdy jest uregulowany prawnie w kodeksie drogowym.
Pomysł wprowadzenia jazdy na „suwak” popiera policja.
Więcej przeczytasz w sobotnio-niedzielnym papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego".
Zobacz także:
Polecamy na gs24.pl:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?